POSTscriptum Strona Główna  
  POSTscriptum
FAQ  FAQ   Szukaj  Szukaj   Użytkownicy  Użytkownicy   Grupy  Grupy
 
Rejestracja  ::  Zaloguj Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
 

Odpowiedz do tematu POSTscriptum Strona Główna » PISANE PROZĄ » Różne gatunki prozy » Kto ty jesteś? cz.2 (fragment)
Kto ty jesteś? cz.2 (fragment)
Autor Wiadomość
Hardy 


Dołączył: 08 Gru 2015
Posty: 1746
Wysłany: 2018-01-28, 11:59   Kto ty jesteś? cz.2 (fragment)

druga i ostatnia część z nowej książki.

(...)
Feliks zaciągnął się papierosem ostatni raz, zgasił go o kłonicę wozu i dokończył krótką opowieść:
– Teraz wiecie, tak na wszelki słuczaj. Tylko gąb nie otwierajcie po próżnicy. – Trącił syna ręką. – No, zatnij konia, Staszek. Późno już.
– Późno, boś, ojciec, musiałeś zatrzymywać. Nie mogłeś w domu powiedzieć?
– Tu powiedziałem. Dość będzie baby w domu hamować, jak im powiemy, co my już nie Polacy. Tfu! – Splunął siarczyście. – Polski za cara nie było, ale my, Polacy, byli. Teraz, za Stalina, Polska za miedzą jest, a nas bez pytania na Białorusinów przerobili, jak jakieś bezrozumy.
Stach chciał jeszcze coś powiedzieć, ale tylko machnął ręką i popędził konia. Miał dość na dziś zdarzeń i niespodzianek. I to jakich niespodzianek. Czasem jedna taka w całym życiu się zdarzy, albo i nie, a tu trzy naraz. Naród bez pytania zmienili im na inny, do ojczyzny nie puszczą i jeszcze po tylu latach dowiaduje się, że własny ojciec dwa nazwiska nosi. Głowa mała, a jeszcze kobieta na ostatnich nogach, niedługo drugi raz rodzić będzie. O Janku też żadnych wieści od dwóch lat; wszystkie listy, które wysłał do Polski po wojnie, wracają, że adresat nieznany. „Brat, co z tobą?”
Daleko do domu nie mieli, kilka kilometrów w godzinę przejechali. Weszli do chaty, gdzie przy stole siedziały Ancia i córka Ania, żona Masalskiego.
– Wreszcie jesteście. – Ancia podniosła się. – Zaraz zrobię wam coś do jedzenia. Prawie wieczór.
– Poczekaj, matka. – Feliks ciężko przysiadł na krześle. – Lepiej podaj flaszkę. Na frasunek się przyda.
– O matko, a co się stało? – Żona od razu klapnęła z powrotem i zasłoniła w przestrachu dłonią usta. – Papierów na wyjazd od razu nie dali? Czy płacić trzeba?
– Daj flaszkę. – Odczekał, aż Ancia wstała, wyciągnęła z kredensu butelkę, stakaniki i postawiła je na stole. Rozlał wódkę i nie czekając na innych, wychylił jednym haustem. Staszek i Masalski też wypili, kobiety upiły do połowy. Syn i zięć nie odezwali się od wejścia do domu ani słowem; powiedzieć takie coś pozostałym domownikom, to jest rola gospodarza.
– No, mów wreszcie! – Ancia energicznie potarmosiła rękaw kurtki męża.
– Ot, baby… – Feliks spojrzał żonie i córce prosto w oczy. Nie przeciągał ich niepewności i dokończył na jednym tchu: – My już nie Polacy, wszystkich nas Ruskie na Białorusinów przerobili.
– Co ty, ojciec?! – Anna aż krzyknęła, zawtórowała jej matka. – Ileście po drodze wypili?!
– Prawda to, matka – wtrącił się dopiero teraz Stach. – Wszystkich nas zmienili na Białorusinów. Urzędowo my już nie Polacy.
– A co z wyjazdem do Polski?!
– Nie pozwolą nam wrócić do Polski. Sybirem nas postraszyli. Przecież my w ich bumagach już Białorusini. – Stach parsknął zgryźliwie. – Grażdani Sawietskowo Sajuza. Nasze papiery, że my Polacy, już nieważne.
– O Matko Przenajświętsza! – Ancia nie zdzierżyła dłużej, zaniosła się płaczem. – To my już nie Polacy? O Matko Ostrobramska! Cóż nam teraz czynić?
– Co czynić? Nie rycz. Żyć nam dalej trzeba – mruknął Feliks i głęboko westchnął. Powtórzył: – Żyć trza.
– A Janek? – Obtarła zapaską oczy. – Dwa lata już cisza. Mieliśmy do Polski jechać, odnalazłby nas.
– Janek… Lepiej, że nie wrócił tu po wojnie. Przecież NKWD węszyło. – Feliks podniósł się, usiadł obok żony i przytulił. – Ancia, wierzę, że jeszcze syna ujrzysz. – Pogłaskał ją po ramieniu i ucałował delikatnie w poorane zmarszczkami czoło. – Wierzę.
 
 
Hardy 


Dołączył: 08 Gru 2015
Posty: 1746
Wysłany: 2018-02-21, 17:48   

W Radio Nadzieja ukazała się właśnie recenzja mojej książki. Można ją odsłuchać pod linkiem:
https://www.youtube.com/watch?v=0TkdTPwkQSw
 
 
Marek 
Z. Marek Piechocki


Wiek: 77
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 15294
Wysłany: 2018-02-21, 22:21   

No, no! Brawo!
Odsłuchałem z ciekawością! :)
 
 
Hardy 


Dołączył: 08 Gru 2015
Posty: 1746
Wysłany: 2018-02-22, 10:15   

Marek napisał/a:
No, no! Brawo!
Odsłuchałem z ciekawością! :)

Mnie też się podoba, nawet dykcja lektorki :)
 
 
Lidka 

Dołączyła: 11 Lis 2012
Posty: 6378
Wysłany: 2018-02-22, 21:00   

miła dla ucha recenzja
słyszalnie wyczuwalna empatia
dla książki, jej treści
:)

Gratuluję, Zdzisławie
:padam:
 
 
Hardy 


Dołączył: 08 Gru 2015
Posty: 1746
Wysłany: 2018-02-23, 10:22   

Lidka napisał/a:
miła dla ucha recenzja
słyszalnie wyczuwalna empatia
dla książki, jej treści
:)

Gratuluję, Zdzisławie
:padam:

Dziękuję, Lidko :) Tak, przyjemna recenzja :)
 
 
fiołek

Dołączył: 13 Mar 2017
Posty: 2734
Wysłany: 2018-02-23, 10:34   

Przyłączam się do gratulacji :oczami:
 
 
Hardy 


Dołączył: 08 Gru 2015
Posty: 1746
Wysłany: 2018-02-23, 15:39   

fiołek napisał/a:
Przyłączam się do gratulacji :oczami:

...a ja ponownie dziękuję, Fiołku :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
POSTscriptum Strona Główna » PISANE PROZĄ » Różne gatunki prozy » Kto ty jesteś? cz.2 (fragment)


Kontakt:

w sprawach merytorycznych:
Amandalea: amandalea@interia.pl, Leszek Wlazło: niepoeta2@wp.pl

w sprawach techniczno-merytorycznych:
Łukasz Pfeffer (luk19952): lukasz@pfeffer.com.pl


Pfeffer.com.pl - Zaistniej w internecie
 
 

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template created by Dustin Baccetti modified by Nieoficjalny support phpBB2 by Przemo