[mironiusz]

kiedy wstają ranne lęki
ostry zapach
świeżo przyciętej niepewności
(wypełnia wazony

jeszcze bez stroików
mało istotnych minut
podlewania strumieniem
nic nie znaczących słów)

zdziera kołdrę
codzienną balladą pytań
braku odpowiedzi
to bardziej litania

na którą czas
miał przyjść później
gdy drzwi przestaną
chronić ciszę

a sto - nogi
pozbawionych tajemnic
zadrepczą cienką linię
między - światów

Anioły których miało nie być
pospadały z nieba
stąd ich odwieczne
szturchańce

[asia]

aj te anioły...
przychodzi mi na myśl

https://youtu.be/rcxpdLbw3zM

[wilczajagoda]

świetne metafory, nawiązują do rzeczy znanych, a jakże innych,

[mironiusz]

[mgielka]

Mirku uwielbiam Twoją poezję, która zawsze wchodzi w głąb duszy i zostaje.

[fiołkowa]

[anastazja]

[mironiusz]

[mironiusz]

Cytat:

Mirku uwielbiam Twoją poezję, która zawsze wchodzi w głąb duszy i zostaje.

mgiełko najpiękniej dziękuję

[emcek]

pięknie
z przyjemnością..
kiedy rankiem otworzę okno na kolejny sen..

[Marzena]

chciałam poczuć zapach świeżo skoszonej trawy, a przecież ścina się lęki oby nie odrosły, nie wytworzyły przetrwalników.. Chociaż chłód jest blisko, to wiersz mi się podoba

[Marek]

[Gruszka]

Ja tak jak Marek

[BeataKuna]

p i ę k n y wiersz!!!!!

[fiołek]

"Anioły których miało nie być
pospadały z nieba
stąd ich odwieczne
szturchańce" -

Piękny wiersz, Mirku