Wysłany: 2018-11-08, 18:27 Miniatura ze światłocieniem
- Słodzi pani?
- Nie, mówię to, co myślę.*
Dodaję szczyptę domysłu i wyobrażeń.
Bogactwo za cenę doświadczania
wschodów i zachodów - na nie otwierałam oczy,
aż po zmrużenia, kiedy oślepiona słońcem
szukałam balsamicznych cieni, a one
łasiły się do stóp.