Życzę PL-mu, by odnalazł swoją przystań, by odnalazł spokój. Chyba każdy z nas ma w sobie odrobinę z podróżnika, co błąka się w poszukiwaniu szczęścia. Tego prawdziwego, a nie tylko jego przebłysku.
Życzę PL-mu, by odnalazł swoją przystań, by odnalazł spokój. Chyba każdy z nas ma w sobie odrobinę z podróżnika, co błąka się w poszukiwaniu szczęścia. Tego prawdziwego, a nie tylko jego przebłysku.
Wiek: 23 Dołączyła: 31 Mar 2011 Posty: 4521 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2019-10-09, 00:15
Leszek Wlazło napisał/a:
bywały chwile gdy wygrzewał się w słońcu
wtedy dotkliwiej dokuczało pragnienie
- wcale się nie dziwię ale i współczuję
pływać tak bez przerwy na legendarnym okręcie, który nie może przybić do brzegu - to kara
wiersz zatrzymał refleksyjnie
_________________ Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek.
bywały chwile gdy wygrzewał się w słońcu
wtedy dotkliwiej dokuczało pragnienie
- wcale się nie dziwię ale i współczuję
pływać tak bez przerwy na legendarnym okręcie, który nie może przybić do brzegu - to kara
wiersz zatrzymał refleksyjnie
Wielu jest ludzi zaokrętowanych na latającego holendra, ale tylko niewielu dostrzega z niego stały ląd, a jeszcze mniej dobija do jakiegoś brzegu.
