Na początku był chaos...
Nagość i spiekota pomieszanych myśli.
Nie wiadomo skąd wziął się wiatr,
chłodzący rozpaloną skórę i oceany wrzące z pożądania,
gdy spadną ulewą na wzbierające, bliźniacze wulkany.
Lawa ciecze krwiobiegiem
w tętnie kolejnych miliardów lat od przebudzenia.
Parowanie ciał i deszcz, zraszający
wilgotniejącą bieliznę obłoczną, gotową zmienić się w burzę.
Rzęsa na stawach mórz.
I paprocie.
A w letnie przesilenie poszukiwania w gąszczu.
Przypływy plam księżycowego cyklu, zalewające brzegi
i wychodzące na brzeg dla zaczerpnięcia oddechu.
Na dnie ośmioramienne mięczaki produkują atrament.
Zapisuję nim zaklęcia.
Podaruj kwiaty. Podaruj kwiaty. Podaruj kwiaty.
Zasypuję pyłkiem wyczarowane błonia.
Małą śmierć wyzwalam piorunem,
rozłupującym właśnie powstałe drzewo
pełne różowych, motylich płatków wiśni.
Wiele moich wierszy przeszło bez echa.
Nie zostały zauważone.
To policzek dla poety.
Dlatego cieszę się, że Gracjana upiła łyk wybornego wina po pochyleniu się nad tekstem.
Chyba zrozumiała, że to erotyk natury.
Wybaczcie więc, że przypominam stworzenie kwiatów.
Kwiaty to piękno nam dane. Nie tylko poetom.
Z biologicznego, botanicznego, punktu widzenia to narządy płciowe roślin.
Γκάτζα, Γαία, Gaja wiedziała co czyni tworząc kwiaty, które oczarowują wszystkich.
Od owadów po ludzi.
Dziś podaruję poetkom bzy. Cudowny, majowy kwiatostan.
Zapach oszałamia nie tylko kobiety.
Ja jestem silnym mężczyzną, a jednak poddaję się temu majowi bzów spoza maski.
Twój wiersz to Noc Świętojańska, w której przyroda staje się człowiekiem, a człowiek przyrodą. Jedność - powstaje świat, piękny, pełen pragnień świat.
To widać u Ciebie :-)
Ewo, Ty jesteś świetną poetka.
Ja uważam, że jestem nie od rzeczy, wiec możemy sobie kadzić.
Pomyślałem, że może moglibyśmy napisać coś wspólnie.
Dosłownie.
Razem.
Nie wiem jeszcze czy wersy na przemian, czy wspólne decydowanie o wersach.
Oboje mamy w rękach poetycki szlak do jądra galaktyki.
Ja podziwiam Twoje pisanie, choć mogłabyś być moją córką według kalendarza. Nie mam córki, ale mam wiele znajomych poetek.
Przy czym dzielę je na kategorie.
Ty jesteś z kategorii prawdziwa.
Jerzy, z pisaniem mi nie po drodze. Dlatego powoli rezygnuję z kolejnych portali. Niech piszą lepsi. Ci z prawdziwym talentem. Ja zawsze chętnie poczytam.
Nie wiem czy umiałabym sprostać Twoim oczekiwaniom i poprzeczce jaką ustawisz. Na pewno wysoko. Dla mnie za wysoko.
_________________ Chciałam dobrze, a wyszło jak zwykle.
Wkurza mnie, kiedy osoba z prawdziwym talentem gada takie bzdury.
Z jojczeniem Ci nie do twarzy.
Nie ma lepszych. Może i jest kilku.
Ale Ty należysz do grona najlepszych.
Nie wiem czy się krygujesz, czy faktycznie brak Tobie wiary w siebie.