POSTscriptum Strona Główna  
  POSTscriptum
FAQ  FAQ   Szukaj  Szukaj   Użytkownicy  Użytkownicy   Grupy  Grupy
 
Rejestracja  ::  Zaloguj Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
 

Odpowiedz do tematu POSTscriptum Strona Główna » PREZENTACJE » "Wileńszczyzna w miniony czas" i "Czas dorosłości"
"Wileńszczyzna w miniony czas" i "Czas dorosłości"
Autor Wiadomość
mgielka 


Dołączyła: 06 Gru 2013
Posty: 2351
Wysłany: 2019-11-03, 13:22   

Hardy gratuluję i życzę kolejnych sukcesów :)

Gorgiasz trzymam kciuki za udaną operację i szybki powrót do sił :)
 
 
amandalea 
Lidia Kowalczyk


Wiek: 62
Dołączyła: 17 Paź 2007
Posty: 21210
Wysłany: 2019-11-03, 13:43   

mgielka napisał/a:
Hardy gratuluję i życzę kolejnych sukcesów :)

Gorgiasz trzymam kciuki za udaną operację i szybki powrót do sił :)

I ja, i ja się przyłączam do słów mgiełki :)
_________________
a po nas już nic
jeno popiół i zgliszcza
życie to jeden wic
rzekł uczeń mistrza
 
 
wojna światów
[Usunięty]

Wysłany: 2019-11-03, 14:17   

Gorgiasz napisał/a:
wydanie książki to w końcu frajda i będzie się coś działo ciekawego.
Proszę o informację, gdy to już nastąpi, Gorgiaszu. Czekam na Twoją książkę od dawna...

I życzę szybkiego powrotu do zdrowia po operacji :serce:
 
 
Marek 
Z. Marek Piechocki


Wiek: 77
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 15294
Wysłany: 2019-11-03, 17:57   

Rainer Maria Rilke pierwsze wiersze wydawał w kilkustronicowych tomikach na koszt ówczesnej narzeczonej, która pochodziła z bogatego domu i rozprowadzał je za darmo w szpitalach, pod filharmonią i w innych miejscach publicznych...
 
 
Marek 
Z. Marek Piechocki


Wiek: 77
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 15294
Wysłany: 2019-11-03, 18:47   

Cytat:
Choć może dobrze. Bo ze mnie wątpliwa towarzyszka w czymkolwiek.


Mam ten sam problem. Marny ze mnie towarzysz. Ani gaduła ani rozbawiacz osób wokół. Smutas.
 
 
Hardy 


Dołączył: 08 Gru 2015
Posty: 1739
Wysłany: 2019-11-03, 20:14   

wojna światów napisał/a:
Hardy napisał/a:
Finansuję z wydawnictwem fifty-fifty
Myślę, że to całkiem korzystny układ. I nie wydaje mi się, że wydawnictwo poszłoby na taki, gdyby Twoje książki się nie sprzedawały. Bo jednak koszty muszą się zwracać, by ktokolwiek chciał dalej inwestować. Nawet, gdy tylko połowę...

Zastanawiam się z czego wynika to docinanie innym przez osoby, które same może i piszą wybitnie, ale wydawniczych osiągnięć (zdobytych w taki, czy inny sposób) nie mają. Zazdrość? Zwykła złośliwość? Może gorszy dzień?
Przecież nie musimy się cieszyć na siłę z osiągnięć osób, za którymi nie przepadamy. Ale nie musimy im też dowalać. Żyjmy i dajmy żyć.

Ja w każdym razie gratuluję kolejnej książki :)


Wojno Światów, powolutku się toczy... pierwsza książka miała już dodruk (który też już jest prawie wyczerpany), a dodruki w całości finansuje już wydawnictwo.

Co do ludzi, którzy uwielbiają złośliwości i docinki, w tym ad personam - mnie w najmniejszym stopniu nie zaszkodzą ani ciśnienia nie podniosą a świadectwo wystawiają wyłącznie sobie. Inni przecież też czytają.

Dziękuję za miłe słowa :)
 
 
Hardy 


Dołączył: 08 Gru 2015
Posty: 1739
Wysłany: 2019-11-03, 20:49   

Gorgiasz napisał/a:
Cytat:
Oznacza, że obie strony ponoszą po 50% kosztów.

Nie wciskaj kitu. ;) Jako doświadczony pisarz musisz doskonale wiedzieć, że Twoje 50% pookrywa całość kosztów poniesionych przez wydawnictwo. To tylko taka forma zewnętrzna, aby ładnie i przekonująco wyglądało.

Z drugiej strony nie widzę niczego zdrożnego w tym, że ktoś wydaje swoje dzieło własnym kosztem. Po pierwsze, w dzisiejszych skomercjalizowanych czasach, jest to zupełnie naturalne, a po drugie, biorąc pod uwagę poziom niektórych (podkreślam: niektórych, ale dość licznych) pozycji wydanych w normalnym trybie, wydanie książki na swój koszt można traktować jako nobilitację - no bo nie jest to szmira, która dobrze się sprzeda, a zysk jest (o ile się orientuję) jedynym kryterium, którym kierują się wydawnictwa. I jak go nie widzą, to nie ma mowy o wydaniu.

Można też przypomnieć, że Proust pierwsze tomy również wydał na swój koszt, bo nikt nie chciał zainwestować w nie złamanego franka.


Gorgiaszu, nie wiem, czy to jest kit. Jedną książkę wydałem, finansując w 100%. Następne już w systemie 50%. Różnica? Kolejne to ok. 60% kosztów pierwszej (ale koszty wydania w tym czasie poszły w górę). Duża część kosztów już mi się zwróciła ze sprzedaży.

Co do tego, co preferują wydawnictwa - sam napisałeś. One są nastawione na zysk, ja wolę pisać to, co chcę i lubię.
 
 
Hardy 


Dołączył: 08 Gru 2015
Posty: 1739
Wysłany: 2019-11-03, 20:50   

Gorgiasz napisał/a:
Tak mi teraz przyszło do głowy. Może jak dobrze przeżyję operację, to zgłoszę się do Ciebie, po koleżeńskie wskazówki w tej sprawie. Właściwie czemu nie? Nie mam aspiracji być pisarzem, ale wydanie książki to w końcu frajda i będzie się coś działo ciekawego.

Nie ma sprawy. Na tyle, na ile mogę pomóc.
 
 
Hardy 


Dołączył: 08 Gru 2015
Posty: 1739
Wysłany: 2019-11-03, 20:52   

mgielka napisał/a:
Hardy gratuluję i życzę kolejnych sukcesów :)

Gorgiasz trzymam kciuki za udaną operację i szybki powrót do sił :)

Dziękuję za miłe słowa, Mgiełko :) Cykl jeszcze się nie skończył, więc kolejną rozpocząłem.
Gorgiasz - Tobie szybkiego powrotu do zdrowia też życzę :)
 
 
Hardy 


Dołączył: 08 Gru 2015
Posty: 1739
Wysłany: 2019-11-03, 20:52   

amandalea napisał/a:
mgielka napisał/a:
Hardy gratuluję i życzę kolejnych sukcesów :)

Gorgiasz trzymam kciuki za udaną operację i szybki powrót do sił :)

I ja, i ja się przyłączam do słów mgiełki :)

Amandaleo, jak miło widzieć Twój wpis :)
 
 
Hardy 


Dołączył: 08 Gru 2015
Posty: 1739
Wysłany: 2019-11-03, 21:03   

Marek napisał/a:
Rainer Maria Rilke pierwsze wiersze wydawał w kilkustronicowych tomikach na koszt ówczesnej narzeczonej, która pochodziła z bogatego domu i rozprowadzał je za darmo w szpitalach, pod filharmonią i w innych miejscach publicznych...

Wydać tomik poezji na koszt wydawnictwa to już osiągalne tylko dla najlepszych poetów, często dopiero po rozsławieniu nagrodą literacką, lub, jeszcze częściej - po śmierci.. Przykładów mnóstwo.
 
 
Marek 
Z. Marek Piechocki


Wiek: 77
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 15294
Wysłany: 2019-11-03, 21:41   

Nooo, aż tak to może nie. Zdarzyło mi się, że wydano mi zbiorek poezji - takie resume z kilku poprzednich w pięknej twardej okładce 160 stron - to Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna wGorzowie. Tomik zyskał nominację do Wawrzynu Literackiego w Lubuskim. "Przegrałem" z kolegą z Zielonej Góry - ponoć o włos...
 
 
Hardy 


Dołączył: 08 Gru 2015
Posty: 1739
Wysłany: 2019-11-03, 22:11   

Marek napisał/a:
Nooo, aż tak to może nie. Zdarzyło mi się, że wydano mi zbiorek poezji - takie resume z kilku poprzednich w pięknej twardej okładce 160 stron - to Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna wGorzowie. Tomik zyskał nominację do Wawrzynu Literackiego w Lubuskim. "Przegrałem" z kolegą z Zielonej Góry - ponoć o włos...

O, to moje wielkie gratulacje, Marku :)
Słowem - wyjątki są, ale one potwierdzają regułę.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
POSTscriptum Strona Główna » PREZENTACJE » "Wileńszczyzna w miniony czas" i "Czas dorosłości"


Kontakt:

w sprawach merytorycznych:
Amandalea: amandalea@interia.pl, Leszek Wlazło: niepoeta2@wp.pl

w sprawach techniczno-merytorycznych:
Łukasz Pfeffer (luk19952): lukasz@pfeffer.com.pl


Pfeffer.com.pl - Zaistniej w internecie
 
 

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template created by Dustin Baccetti modified by Nieoficjalny support phpBB2 by Przemo