letnia noc
gorąca i duszna
i twoje usta
zanurzone w moich
pamiętam jeszcze ich nieugiętość
wilgotny rozpływający
dotyk
kostki lodu
z kryształowej szklanki
przesuwa się
topi
pozbawia czucia
rozpaloną skórę ud
dopóki nie dasz jej
nowego ciepła
potem
trzask
zamykanych drzwi
jak mój oddech
opuszczający
płuca
zapach szaleństwa
Pomyślałbym jeszcze nad puentą (może z niej zrezygnować?). I może nad bardziej oczywistymi wersami jak: i twoje usta / zanurzone w moich, które pośrednio wynikają choćby z tytułu wiersza, i może jeszcze nad drugim wersem? Ogólnie odniosłem pozytywne wrażenie, a wiersz czytało mi się z nieukrywaną przyjemnością
PS. Jeśli chodzi o te wersy... co np. miałem na myśli:
Dzięki wielkie dla wszystkich. Szczególnie cenne są dla nie uwagi Marcina, chętnie z nich skorzystam. Przed wklejeniem zastanawiałam się nad zmianami , szczególnie nad puentą, ale ostatecznie postanowiłam wkleić wiersz w starej wersji z przed roku. Teraz czas na zmiany i modyfikacje..niech tylko wspomnienia pozostaną takie same