Bez seksu można się obyć, o czym przekonuje
dotyk twojej ręki, moja przy tym nie drży.
Ty oddychasz wonią perfum, gdyż one powinny
kobietą pachnieć, a nią przecież jestem
z tym aldehydem, różą, z Grande Comore
białym kwiatem, cielistym pudrem, konwalią majową,
czarnym cieniem No 5 produktu Chanelki
i czymś dodatkowym, nieznanym mi dotąd
_________________ Z Ciemnogrodu, gdzie najjaśniej bywa pod latarnią
"Tekst 27 z 70 ze zbioru: Mury, ściany, parkany
Autor befana_di_campi
Gatunek bajka
Forma wiersz / poemat
Data dodania 2018-06-28
Dziadek ściska staruszkę,
zastrajkował babce rozrusznik,
staruszkowi kondom zesunął.
Skonsternowany kot
nawet nie miauknął..."
Pod powyższym tekstem znajduje się kilka komentarzy. Przytaczam jeden z nich:
"jadwiga_szczurowska, 2020-01-14 20:15
No to niech dalej będzie wesoło.
Dziadek już dawno
nie ruszył staruszki.
Chciałby,ale nie może.
Starczy uwiąd go dopadł
wiagra też nie pomoże."
Czuję się zażenowana.
Tiaaa
A ja nie Bo "Wszystko ma swój czas [...] Czas cielesnych pieszczot / I czas wstrzymywania się od nich..." [Kohelet]
Zawsze powtarzam: piszę na podstawie własnego doświadczenia, dlatego wiem, co piszę, kiedy przekazuję swoje odczucia
Miłość [cielesna] jest bardzo piękna; w pewnym jednak - co tu mówić - schyłkowym okresie staje się nie tyle śmieszna, co tragicznie żałosna. Jak niejaka pani aktorka Agnieszka FP, "kobieta soczysta" lub była prezenterka Bogusia W.
_________________ Z Ciemnogrodu, gdzie najjaśniej bywa pod latarnią
Dołączyła: 15 Sie 2009 Posty: 1299 Skąd: Sheffield
Wysłany: 2020-03-15, 17:38
Niektórzy ludzie długo żyją i dalej próbują pisać o wszystkim.
Wiemy o tym, że w zaawansowanym wieku, zwłaszcza przy chorym sercu czy niezbyt rozumnym pomaganiu sobie afrodyzjakami, można nawet umrzeć w czasie uprawiania seksu. Tylko, czy warto o tym pisać wiersze, zwłaszcza prześmiewcze? Może piękniej byłoby wspominać czas, gdy pieszczoty i seks przynosiły radość?
_________________ If you don't know where you are going,
any road will take you there.
/Lewis Carroll/
Niektórzy ludzie długo żyją i dalej próbują pisać o wszystkim.
Wiemy o tym, że w zaawansowanym wieku, zwłaszcza przy chorym sercu czy niezbyt rozumnym pomaganiu sobie afrodyzjakami, można nawet umrzeć w czasie uprawiania seksu. Tylko, czy warto o tym pisać wiersze, zwłaszcza prześmiewcze? Może piękniej byłoby wspominać czas, gdy pieszczoty i seks przynosiły radość?
I znowu to samo mentorstwo z rodzaju wszechwiedzącej, że "ja, to ja"
Ludzie umierają też przy uprawianiu seksu w wieku najbardziej do tego- i ku temu odpowiednim. Z kolei ludzie starzy również miewają swoje okresy wiatru halnego, kiedy wzbiera nagła namiętność. Jednak gadanie, iż bez seksu nie można się obyć nie jest regułą, lecz pewnym wyjątkiem, ponieważ każdy przeżywa te sprawy po swojemu. Vide: wyżej zaprezentowany wiersz, który komentatorka znowu przeczytała oraz zinterpretowała po swojemu; znaczy: po łebkach
_________________ Z Ciemnogrodu, gdzie najjaśniej bywa pod latarnią
Dołączyła: 15 Sie 2009 Posty: 1299 Skąd: Sheffield
Wysłany: 2020-03-15, 18:45
fiołkowa napisał/a:
wyżej zaprezentowany wiersz, który komentatorka znowu przeczytała oraz zinterpretowała po swojemu; znaczy: po łebkach
Proszę zatem o komentarz odautorski a może nawet akademicką interpretację, gdyż inaczej czuję się jak ktoś, kto nie rozumie, jak bandaż mógł się zsunąć z głowy na nogę.
_________________ If you don't know where you are going,
any road will take you there.
/Lewis Carroll/
wyżej zaprezentowany wiersz, który komentatorka znowu przeczytała oraz zinterpretowała po swojemu; znaczy: po łebkach
Proszę zatem o komentarz odautorski a może nawet akademicką interpretację, gdyż inaczej czuję się jak ktoś, kto nie rozumie, jak bandaż mógł się zsunąć z głowy na nogę.
Każdy interpretuje po swojemu, takie jest jego prawo Nie ma jednak prawa, aby tę swoją interpretację przekazywać innym jako objawioną prawdę.
_________________ Z Ciemnogrodu, gdzie najjaśniej bywa pod latarnią