....Jak długo można pamiętać? Czy to, co pamiętamy nie zmienia się z czasem? Tak jak my, nasze pięknie niedoskonałe ja, skóra, włosy, pieprzyk na przedramieniu, blizna po upadku pod sosną. Zmieniamy się stopień po stopniu, dochodząc coraz bliżej sedna.
....Dmuchawiec życia, ulotne parasolki puchu we wszystkie strony pamięci. Odśrodkowe podróże w korytarze mające poprowadzić w to samo miejsce. Przeciwieństwo i tożsamość, kształty na sznureczkach światła, gdy zmrużymy oczy.
....W ciemnym kościele o tamtej porze nie powinno było być nikogo. Nikogo poza ciszą i płomykami dogasających świec, grą w klasy odblasków witraży na posadzce wypolerowanej kolanami, nikogo poza tym, który jest.
....Bezsilność ciągnie za sobą długi tren niedowierzania, rezygnacji, smutku, płaczu, złości. Chciałaby potrząsnąć ziemią i niebem i tym, który jest, ale jest bez siły. Okradziona przez człowieka w ciemnych okularach w tamtej chwili w kościele, który powinien był być pusty, zaciska dłonie na niewidocznym kamieniu. Zaciska aż do pojawienia się kropel na zimnej, wymyślonej bryłce. Kamień odlatuje jak skrzeczący siwo-bury sęp.
....Dłonie, te które są, głaszczą małego chłopca o niebieskich oczach, w jakich przemykają od czasu do czasu strwożone anioły. Nic nie jest jasne, niczego nie pojmujemy ze świata, odepchnięci wyrokiem bezdusznego munduru za dymem okularów. Nic nie rozumiemy oprócz ruin pamięci.
....Jak długo można pamiętać? Czy to, co pamiętamy, podlega metamorfozie? Wcześniej kamień teraz sęp. Mknąc do sedna z taką samą prędkością po bezdrożach wspomnień jest wszystko czego nie ma, jest wszystko czego nie powinno było być i być może ten, który jest.
elżbieta 13 XII 2013
_________________ przestrzeń
składa się z czasu
pokonywania
prostą linią
myśli
zakrętem pytania
zdecydowaniem
kropki śmierci
po wielokropku
umierania
E
Wiek: 23 Dołączyła: 31 Mar 2011 Posty: 4521 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2014-01-03, 00:06
Jak długo można pamiętać? Czy to, co pamiętamy, podlega metamorfozie?
no właśnie jak długo - myślę, że niektóre sytuacje zapadają na długo w naszej pamięci, a nie które po prostu kasujemy przyciskając Delete - bo taj najprościej.
Przeczytałam z uwagą, masz ciekawy pogląd i ciekawie piszesz.
_________________ Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek.
Bardziej metafizyczne jest to Twoje opowiadanie. Zmusza do przyjrzenia się poetyckim metaforom w prozatorskim wydaniu, a co najważniejsze rodzi pytania i refleksje.
[...]Dla mnie to najważniejsze zdanie w tym tekście.
[...]Autorka rzuca to pytanie do przemyślenia i potem, wraz ze swoimi refleksjami, ukazuje nam odpowiedź na nie. Każdy z nas, dorosłych, mających za sobą już mnogość doświadczeń życiowych usiłuje wpisać w te refleksje własne przemyślenia i doznania. I zdajemy sobie sprawę z tego, że na późniejszych etapach życia nic nie jest takie, jakie wydawało się na początku. Nawet wydźwięk wspomnień ulega metamorfozie.
[...]Nasze bieżace istnienie z czasem determinuje postrzeganie świata, również we wspomnieniach. Autorka sygnalizuje to:
Cytat:
W ciemnym kościele o tamtej porze nie powinno było być nikogo. Nikogo poza ciszą i płomykami dogasających świec, grą w klasy odblasków witraży na posadzce wypolerowanej kolanami, nikogo poza tym, który jest.
[...]I potem motywuje to obrazem:
Cytat:
Dłonie, te które są, głaszczą małego chłopca o niebieskich oczach, w jakich przemykają od czasu do czasu strwożone anioły.
[...]Na koniec podsumowuje swoje rozważania:
Cytat:
jest wszystko czego nie ma, jest wszystko czego nie powinno było być
[...]Podoba mi się bardzo, jak Autor zamyka w poetyckim kręgu niezwykle osobiste wyznanie, swoiste credo życiowe. Sygnalizuje je niemal na początku:
Cytat:
Nikogo poza ciszą i płomykami dogasających świec, grą w klasy odblasków witraży na posadzce wypolerowanej kolanami, nikogo poza tym, który jest.
[...]i wraca co tego w ostatnim zdaniu:
Cytat:
Mknąc do sedna z taką samą prędkością po bezdrożach wspomnień jest wszystko czego nie ma, jest wszystko czego nie powinno było być i być może ten, który jest.
[...]Tak odczytałam ten głęboko refleksyjny utwór. Nie jestem znawcą poezji, choć lubię ją czytać ( o ile uda mi się zrozumieć ).
[...]Z technikaliów, to może tylko tyle:
Cytat:
nikogo poza tym, który jest.
W myśl mojej, nie wiem, czy słusznej, interpretacji, "tym, który jest" napisałabym dużymi literami: Tym, Który Jest.
Podobnie na końcu:
Cytat:
jest wszystko czego nie powinno było być i być może ten, który jest.
Ten, Który Jest.
[...]Pozdrawiam serdecznie.
_________________ ..."Więc kimże w końcu jesteś?
- Jam częścią tej siły,
która wiecznie zła pragnąc,
wiecznie czyni dobro."...
Jak długo można pamiętać? Czy to, co pamiętamy, podlega metamorfozie?
no właśnie jak długo - myślę, że niektóre sytuacje zapadają na długo w naszej pamięci, a nie które po prostu kasujemy przyciskając Delete - bo taj najprościej.
Przeczytałam z uwagą, masz ciekawy pogląd i ciekawie piszesz.
Pięknie dziękuję, Jago za czytanie i za komentarz.
Taki przycisk 'Delete' jest bardzo przydatny. Jednak myślę, że mimo wszystko wbrew naszym usiłowaniom, zawsze coś pozostaje z rzeczy, o których chcielibyśmy naprawdę zapomnieć.
serdecznie
e
_________________ przestrzeń
składa się z czasu
pokonywania
prostą linią
myśli
zakrętem pytania
zdecydowaniem
kropki śmierci
po wielokropku
umierania
E
kurcze i czemu mnie tu nie było wcześniej
tekst odbieram bardzo pozytywnie stworzyłaś dziwnie wciągający nastrój
który z pewnością zostanie na dłużej
" Nic nie jest jasne, niczego nie pojmujemy ze świata
Nic nie rozumiemy oprócz ruin pamięci." to bardzo bardzo w moim guście
tak w ogóle to wiele tu tematów do rozważań
do tego trzeba wrócić
rozgościć się na dłużej
Bardziej metafizyczne jest to Twoje opowiadanie. Zmusza do przyjrzenia się poetyckim metaforom w prozatorskim wydaniu, a co najważniejsze rodzi pytania i refleksje.
Bardziej metafizyczne, niż co, Leszku?
Dziękuję za czytanie.
PS ...Człowiek w ciemnych okularach już nikogo nie okradnie.
serdecznie
e
_________________ przestrzeń
składa się z czasu
pokonywania
prostą linią
myśli
zakrętem pytania
zdecydowaniem
kropki śmierci
po wielokropku
umierania
E
kurcze i czemu mnie tu nie było wcześniej
tekst odbieram bardzo pozytywnie stworzyłaś dziwnie wciągający nastrój
który z pewnością zostanie na dłużej
" Nic nie jest jasne, niczego nie pojmujemy ze świata
Nic nie rozumiemy oprócz ruin pamięci." to bardzo bardzo w moim guście
tak w ogóle to wiele tu tematów do rozważań
do tego trzeba wrócić
rozgościć się na dłużej
pozdrawiam Elżbieto
Dziękuję za czytanie i 'padamka'.
Przepraszam, że dopiero dzisiaj, Asiu...
Kolejny 13 XII...
_________________ przestrzeń
składa się z czasu
pokonywania
prostą linią
myśli
zakrętem pytania
zdecydowaniem
kropki śmierci
po wielokropku
umierania
E
_________________ przestrzeń
składa się z czasu
pokonywania
prostą linią
myśli
zakrętem pytania
zdecydowaniem
kropki śmierci
po wielokropku
umierania
E