[pan_ruina]

na starość pracować będę na złomie
w raju
wśród zgniecionych samochodów
tak skończę a raczej zacznę

o ile pamięć pozwoli i nowy znajomy
parkinson

złożę ją ze zleżałych części
nikomu już niepotrzebnych
brzydką - bo taka być musi

wieczorami pisać jej będę poezję
z nadzieją że ożyje
..................że spojrzy
..................że drgnie
..................kącik ust

będzie moim życia uśmiechem

[BeataKuna]

nie wiem co oznacza tytuł,

treść dwuznaczna
- o takiej starości, która jeszcze cieszy, jeszcze trzyma się pionu, starość, która widzi świat inaczej niż jak się jest młodym, "zleżane części, brzydkie, niepotrzebne" to niekoniecznie rzeczy bez wartości, i można by sądzić, iż Autor chciał pokazać tutaj miejsce staruszka w dzisiejszych czasach
- oswajanie i składanie w całość pogniecionych części, opieka nad innymi staruszkami

tak zinterpretowałam, ale pewnie nie to Autor miał na myśli

[pan_ruina]

T-1 to moja androidka, jak ożyje to dam jej inne imię;)
Musi być brzydka, w ładnej się zakocham, a nie chcę.
Bo miłość to trucizna.

[mgielka]

..... nie ważne opakowanie ważne co jest w środku.....wiersz zaciekawił....

[BeataKuna]

teraz to już wiersz przybiera innego znaczenia, o miłości można nawet tutaj pogdybać, niekoniecznie o starości
android tutaj może być takim systemem, dzięki któremu człowiek działa bez usterek, bez komplikacji

[firletka.]

a dlaczego nie... mojego życia uśmiechem?
i na starość będę pracować*

A w brzydkiej nie można się zakochać? Dyskryminacja, cholera

[pan_ruina]

Elżbieta ma rację o opakowaniu.
Magda, chyba też można...

[firletka.]

[wyrejestrowana]

Charon z "Cruisera" się odezwał

[pan_ruina]

[pan_ruina]

[wyrejestrowana]

[Elżbieta]

[Leah]

fajna wizja...

[jaga]

złom* - dwuznaczne znaczenie