Wiesz Ewo z ogromnym skupieniem wczytuję sie w Twój wiersz. Nie jest to poezja z cyklu łatwe,proste i przyjemne, ale temat wart napisania. Zrobiłaś to prawie dobrze.
Cytat:
gdy w kieszeni zero z resztką insuliny
ratując dla straty chociaż koniec znan
wiesz kombinuję, ale trudne to dla mnie i zagmatwane.
Cytat:
trudno o decyzję czy odebrać życie
nowe w progu bólem już się zapowiada
trudno nie pamiętać jak jeszcze z zachwytem
patrzysz w oczy wierna śmiech ogonem macha
ta strofa za to jest dla mnie piękna i bardzo wzruszająca. Ogólnie Ewo Twój wiersz mnie poruszył. Pozdrawiam
Wiek: 53 Dołączyła: 05 Maj 2008 Posty: 2295 Skąd: gdzieś w Małopolsce
Wysłany: 2008-10-05, 15:10
Małgosiu
dziekuję za wnikliwość.
co do wersu trochęk łopotliwego dla ciebie
gdy w kieszeni zero, z resztką insuliny
ratując dla straty chociaż koniec znany.
moja rozmówczyni (tytułowa nieznajoma) opowiedziała mi ze teść zdobywa więcej insuliny niż mu potrzeba..mało tego ze po cenie najniższej z mozliwych dla ratowania pieska, więc ratują ją mimo swiadomości ze ją stracą(suczkę).
Jest to wiersz który wypłynął ze mnie w chwili gdy tylko weszłam do domu (a rozstałam się z dziewczyną na przystanku).Naładowałam go masą emocji i chce by własnie tak był odbierany.
Dziękuję Ci raz jeszcze radosna Wrocławianko.
Ewa
_________________ Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem.
Nie jest to poezja z cyklu łatwe,proste i przyjemne, ale temat wart napisania.
Wiersz na takim forum ma identyczny problem jak klient w sklepie mięsnym u schyłku P.R.L.u:
Musi być "zauważony"
Masz Małgorzato MB (megabajt?) jakąś przedziwną zdolność wygrzebywaia takich mocnych wierszy.
Mnie również ten wiersz mocno poruszył.
Temat jest jest godny wiersza.
Naprawdę.
Wiek: 53 Dołączyła: 05 Maj 2008 Posty: 2295 Skąd: gdzieś w Małopolsce
Wysłany: 2008-10-05, 15:16
dziękuję i Tobie Fredzie..bo sytuacja opisana miała faktycznie miejsce wczoraj 4 października..mało tego..dziewczyna ta jest moją"sąsiadką z drugiej strony wiaduktu...
świat jest mały i okrutny..zmieniajmy go słowem..ile tylko w nas sił.
_________________ Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem.
sytuacja opisana miała faktycznie miejsce wczoraj 4 października..mało tego..dziewczyna ta jest moją"sąsiadką
Takie rzeczy dla wartości poetyckiej, czy artystycznej wiersza nie mają żadnego znaczenia.
To tylko informacja skąd się wziął pomysł.
Zapewne - powtarzam to raz jeszcze - pomysł wart wiersza.
Poruszył, a o to chyba chodzi między innymi w poezji
Z całą pewnością.
Autor może dowolnie dobierać temat.
Może opisywać sytuacje z życia, które się naprawdę zdarzyły, może zmyślać, pisać o tym co mu się akurat wydaje.
Jeśli poruszy czytelnika, przekona go, że napisał coś ważnego, to znaczy, że warto było pisać.
Ważny jest problem, emocje z tym związane, niekoniecznie realna sytuacja, która się naprawdę wydarzyła.
I trudno odmówić Fredowi racji o to własnie chodzi w pisaniu - o poruszenie ...czytelnika .
Poruszyłaś mnie tematem ale chyba i ja wolę Ewo kiedy zapominasz o tej całej gramatycznej oprawie ..
Poza tym napisac wiersz na dany temat dostrzeżony gdzieś tam za dnia w lesie ludzkim ..temat ważny ..to naprawdę trudna sztuka .
Przynajmniej dla Leo nigdy się to jeszcze nie udało ...dlatego podziwiam .
L.G.
_________________ " Każdy dzień to takie małe życie "