Poeta mistyk. Zajmowało go człowieczeństwo. Był niezwykle wrażliwy na muzykę i piękno słowa. Debiutował w miesięczniku "Życie i Myśl" w 1974 r. Opublikował tom wierszy "Spirala światła". W latach 1996 i 1997 nadano szereg poetyckich audycji radiowych. W roku 2003 został wydany tom pt. "Poezja Wyjścia". Wiersze poety wpisują się w nurt metafizycznych rozważań nad całą złożonością osoby ludzkiej, ale ujmowanej w jej odniesieniu do Boga. Milski określał siebie jako „śpiewaka Bożej Prawdy na ten przedział czasu" i kiedy czyta się jego wiersze, trudno się z tym nie zgodzić. Jednak jego poezja nie jest łatwa. Wielokrotnie daje wyraz swojego zachwytu nad światem, przypominając, że człowiek jest tu ciągle w drodze. „Nie umiem nie pisać wierszy. To dla mnie nakaz Boży i odruch bezwarunkowy. Wszystko przemieniam w poezję." - tak pisał o sobie Mariusz Milski, przedwcześnie zmarły poeta współczesny.
Wiersze. nowe. - dedykowany JANOWI PAWŁOWI II -
z miłością
Jesień pachnie
wielkim Odchodzeniem : w
zmęczonej; ale już radosnej,
niecierpliwej z radości -
już pozbawionej ciążenia, jak lekkiej. -
Absolutnej fudze światła.
Pławimy się w promieniach czerwca,
gdy się wydźwięcza
kląskanie kwiatów
i wilgotne
szemranie lasu ----
w ich idealnym dobrodziejstwie.
Już siano
zmierzcha na łąkach
podatnie do naszych
rąk i twarzy,
owocująco.
I porażeni
chętnym przewodem
zrozumienia
wymieniamy się
cień w cienie,
aż po najdalsze
tryumfy wytchnienia.
Lecz toczy się walka
na murach kosmosu,
wrą bitwy
niegasnące
na szańcach galaktyk
i wojna trwa
zapiekła
u wież gwiazdozbiorów ----
o naszą skórę,
o skórę naszej skóry -
no, i dobrze,-
ale zwycięstwo
czy nie przynależy
do przygarniętej przez nas
obfitości
gorliwie
płonącego czerwca?
Jesteśmy tak,bogo-czerwcami.
Mariusz Milski
/wiersze rozproszone - 1973/
Znaki. XXV. Droga do Emaus.
Jest materia kosmiczna,
jest materia eteryczna,
są szeregi królestw i niebiosów -
i sfery duchów i różne ich prawa.
Rozmaitość i autonomia są łudzące.
Mniejsze prawo jest łupiną na oceanie
prawa większego, a to znów jest łupiną
w nieskończonej otchłani najświętszego Boga.
Jest to autonomia dialektyczna i teandryczna ;
trzeba dążyć do samego źródła prawa Dnia Ósmego.
Tajemnica ukryta jest w kwiecie lotosu
drogi do Emaus.
Taka jest glosolalia kwiatu lotosu : Droga do Emaus.
Pan, Zbawca powiedział im wtedy - Znam -
wszystkie sprawy i rzeczy na niebie i Ziemi.
Moje są.
W pierwszym poście podałem odnośnik do strony poświęconej M. Milskiemu. Tam w dziale "Twórczość" jest wiele wierszy do czytania.
an [Usunięty]
Wysłany: 2012-11-01, 00:11
Nie słyszałam o Nim nigdy wcześniej... Niezwykły to musiał być człowiek!...
Z pewnością to wiersze nie na szybkie przeczytanie. Warto się więc zatrzymać... zastanowić...
I ja się dołączam do podziękowań za zamieszczenie!