Utwór wierszowany, w którym pierwsze litery lub cząstki wyrazów rozpoczynających wersy odczytywane pionowo w określonej kolejności tworzą napis nadbudowany nad ciągłym tekstem utworu i uchwytny tylko w percepcji wzrokowej. Bywa to hasło kluczowe dla idei utworu, imie i nazwisko adresata lub patrona wiersza, czasem także wyraz obelżywy lub nieprzyzwoity, jak np.
Kiedy-ć powiedzieć to, na coś zasłużył,
Przy ludziach trudno, żebym się nie dłużył
Ieśli masz dowcip domyślny i żartki
Egzorcyzm czytaj po kraju tej kartki.
(A. Morsztyn, Na jednego)
W szerszym rozumieniu akrostychem jest każdy utwór wierszowany, w którym występuje jakikolwiek naddany układ literowy składający się na dodatkowy napis. Znanych jest wiele rodzajów i kombinacji takich układów literowych: pionowe, poziome, ukośne, ukształtowane w formę krzyża (akromesostych), pojedyncze i zwielokrotnione, jak np. pentakrostych aż pięciokrotnie powtarzający litery, z których składa się dany wyraz. Najbardziej znane odmiany akrostychu to: mesostych, w którym uporządkowane są środkowe litery wersów, oraz telestych, w którym analogicznemu uporządkowaniu podlegają litery końcowe. Połączeniem akrostychu i telestychu jest akroteleuton. Akrostychy znane były starożytnym, szczególnie jednak rozpowszechniły się w wierszach średniowiecznych i renesansowych. Traktowano je nie tylko jako popisy literackiej zręczności, rodzaj zabawy i sposób szyfrowania, ale także przypisywano im znaczenia symboliczne i magiczne oraz wykorzystywano w funkcjach mnemotechnicznych. Wiele przykładów akrostychów zebrał Tuwim w Pegazie dęba;
(Michał Głowiński, Teresa Kostkiewiczowa, Aleksandra Okopień-Sławińska, Janusz Sławiński, Słownik terminów literackich)
Utwór literacki, często wierszowany, zbudowany na zasadzie aliteracji, w którym każdy wers lub wyraz rozpoczyna się od tej samej litery.
To forma używana głównie dla zabawy poetyckiej.
Umiejętność żonglowania.
Ale, również w ten sposób można rozwijać warsztat.
Tu ograniczenia są szczególne.
Tautogram na literkę W.
W moim przypadku wierszowany historyczno-mitologiczny.
W warowniach...
W wartowniach wyspy Wolin wspaniałej
widnokrąg wypatrują wzrokiem,
w wyniku wojny wyczekiwanej
wieszczby wyrokiem.
Wiek wieków wróżą wszyscy wołchwowie,
wojna wybuchnie wkrótce,
wygnani wcześniej wikingowie,
Waredzy wraży wrócą.
W walce wykażą witeziowie,
Wenedów własność włości.
Włodarze wieści wyczekują,
wysłanych wiadomości.
Wreszcie wykryli, w wybrzeża wodach.
Wydano wszędzie wici.
Wypędzą wikińskiego wroga,
wyginą w wojnie wybici.
Walkę wydano w wąskim wąwozie.
Wybronić wygodniej wtedy.
Wokół wertepy wydarte wodzie,
wewnątrz witezie Wenedy.
W wąwozie wielkie wzleciały wrony.
Wrogich Waregów włóczą.
W walce wyżętych w wrota Walhalli
walkirie wszystkich wrócą.
Wichry wywiały wspomnienia wojny.
Wylały wody wiosenne.
Wierzby wabiły, wybyły wrony,
wróble wróciły wierne.
Wszystko widziałem, wiktorię wieszczę,
wyłóżcie wasze wota.
Wraz wam wspominam wojnę wygraną,
Wenedów wajdelota.
J.E.S.
Przypisy autora
*wołchw - słowiański czarownik, kapłan, wróżbiarz
*Waredzy - Waregowie, Skandynawowie
*witeź - słowiański wojownik, rycerz
*Wenedowie - nazwa nadawana Słowianom przez inne narody. Wendsland - nazwa ziem słowiańskich u Skandynawów.
*Wotan - inaczej Odyn
*Weles - słowiański bóg zaświatów i podziemia, inaczej Trygław, Nyja, Trojan.
*wyraj - zaświaty, raj
*Wołogoszcz - osada Słowian zachodnich nad Zalewem Szczecińskim, obecnie Wolgast w Niemczech.Przypuszczalnie centrum kultu Welesa
*wota - dary, ofiary
*Wyrwidąb i Waligóra - ziemskie imiona boskich bliźniaków Lelum i Polelum, odpowiednicy Helleńskich dioskurów Kastora i Polluksa. Patroni, walecznych rycerzy, bohaterów.
*Walhalla - pałac poległych w chwale wojowników wikińskich.
A oto erotyk na C
Całując cię czule
czczość czując
czas cofnąłem
cichutko czekałaś
cesarskiej córy cudownej
czar czystego ciała
cyniczny casanova
całuję cię czule
ciemne czubki cycuszków
często coraz częściej
cenny czas ciecze
ciężarny
czarodziejską chwilą
czy czujesz?
ciekawskiego czerwia
co centralnie
członkiem całopalnym
celuje celuje
ciasną ciemną czeluść
Jak kto chce może nazwać ten cielesny erotyk mitologicznym.
Czytelnicy Lema odnajdą moją inspirację.
Tu muszę zaznaczyć, że Stanisław Lem wkręcił mnie w swoją filozofię jeszcze przed narodzeniem.
Może tatuś czytał mamusi Dzienniki gwiazdowe, przy wzrastającym brzuszku.
Nie jestem pewien chronologii.