Brakuje siły w bolących palcach
pełno snu wszędzie ale nie zbawia
noc winą kruszy drobiny nieba
w tych okruszynach nie boli przebacz
płynie w podobne a tydzień mieli
te same rzeczy na siedem dzielisz
ale się nie śpiesz i naucz chwile
jak znaleźć siebie w setkach pomyleń
co tkają z obaw misterną siatkę
będzie świadomiej i trochę łatwiej
kołuje nad tym stos jakiś planów
innych niż bzdury prosto z ekranu
w stercie pomysłów niewiarygodnie
szary dzień pęka w mroku za oknem
noc przyczajona snem mocno gniecie
rytm wszelkich obaw zaśnie po trzeciej
ale już rankiem może coś zmienić
kiedy nieznane z ponad przestrzeni
powie ci jak masz iść w stronę słońca
dosyć radośnie myśląc o końcach
_________________ " Każdy dzień to takie małe życie "
ale już rankiem może coś zmienić
kiedy nieznane z ponad przestrzeni
powie ci jak masz iść w stronę słońca
dosyć radośnie myśląc o końcach
Mam wrażenie, że od tych słów każdy z nas powinien rozpoczynać swoje życie. Bo chyba najbardziej boli odejście, jakiekolwiek by nie było.
Wzruszyłeś...dziękuję