Jeśli ktoś z Was miałby ochotę poczytać moje wiersze w większej dawce, to serdecznie zapraszam do przeczytania ebooka, który stworzyłem z nieocenioną graficzną pomocą naszej portalowej koleżanki Elżbiety. Polecam szczególnie format pdf zawierający ilustracje Eli (w innych formtach niestety ze względów technicznych nieobecne). Okładka też oczywiście autorstwa Eli. Pod wskazanym w linku adresem błędnie niestety w tej chwili podana jest licznba stron - 16, bo w rzeczywistości ebook ma stron 60. Jeśli ktoś miałby jakieś uwagi albo refleksje po lekturze to z przyjemnością się zapoznam...