tam usłyszałem, że we współczesnej poezji nie ma miejsca dla rymów.
bzdura!
Zgadzam się z Fredem, bo na wielu konkursach właśnie rymowańce zdobywają najwyższe noty!
To zależy tylko od tego, kto w Jury szacownym zasiada!
Zresztą Leszku, Ty chyba na konkursy swoich wierszy nie dajesz? - a bywa i tak, że nie ma się szczęścia - to jak w totka, tak sobie czasem myślę, że nie wiem czy każdy zestaw jest przeczytany?
Elżbieta napisał/a:
Kilka dni temu udało mi się stanąć na najwyższym podium
tam usłyszałem, że we współczesnej poezji nie ma miejsca dla rymów.
bzdura!
Zgadzam się z Fredem, bo na wielu konkursach właśnie rymowańce zdobywają najwyższe noty!
To zależy tylko od tego, kto w Jury szacownym zasiada!
Zresztą Leszku, Ty chyba na konkursy swoich wierszy nie dajesz? - a bywa i tak, że nie ma się szczęścia - to jak w totka, tak sobie czasem myślę, że nie wiem czy każdy zestaw jest przeczytany?
Elżbieta napisał/a:
Kilka dni temu udało mi się stanąć na najwyższym podium
Uściski
Wiersze rymowane owszem zwyciężają, ale głównie wtedy, gdy organizatorzy konkursu tworzą osobne kategorie wierszy konkurujących ze sobą.
PS kiedyś udało mi się zdobyć 2 miejsce w takim właśnie ogólnopolskim konkursie.
Elżbieta, to Elżbieta. Znam twórczość i podziwiam.
Często chodzę na spotkania autorskie, a potem piszę relacje i przekonałem się, że twórczość całkiem inaczej funkcjonuje w realu. Odmienne przymiary do oceniania, a bardziej do podobania. W takich realnych ocenach ludzie chcą mówić o sobie i doszukiwać sie się miejsca dla siebie w tym co autor napisał.
Krytyka nie idzie w parze z tworzeniem, a na forach idzie wielki festiwal krytyki robionej przez twórców. Moze stąd ta specyfika?
Elu! Dlaczego nie pozbierasz swoich opowiadań i nie wyślesz do jakiegoś wydawnictwa?
Moze kiedyś napiszę coś o sobie, ale zrobię to gdy stracę anonimowość na PS
_________________ - Twój brat tam siedzi? - spytał jakiś kolega.
- A co?
- Nic. Cała podłoga we krwi...