Podoba mi się ogólny klimat wiersza, odnajduję się w nim, jakby zostało tu uchwycone coś nieuchwytnego. I puenta oczywiście też do mnie przemawia.
Pozdrawiam.
I ja na Ziemię nie patrzę z optymizmem. Ale bez kasandrycznego strachu, bo dla mnie Jej byt jest jednym z mnogości i wpisującym się w całość. Choć szkoda, by miało się stać właśnie za naszą przyczyną. - Czyżbyśmy aż tak wielkimi i bezmyślnymi szkodnikami byli? - Z coraz mniejszą miłością patrzę na człowieka, a przecież pośród ludzi wielu bogu ducha winnych, zrewoltowanych odszczepieńców i przerażonej bezmyślnością ojców młodzieży.
Przepraszam, ale tak to przeczytałem i tak zrozumiałem. Zapewne dla zaspokojenia własnych potrzeb i wątpliwości. Zapewne dlatego, że szukam wsparcia, - I niech tak pozostanie.
Dziękuję Mirku. Pozdrawiam serdecznie, witekk
_________________ człowiek szlachetny rozumie prawość, człowiek małostkowy rozumie zysk
Takie retrospektywne tematy zawsze chyba wybrzmiewają trochę gorzko. Nie ma szansy aby nie znaleźć czegoś o czym się zapomniało lub czego się zaniedbało i teraz tego żałuje. Ładny wiersz, dobrze się czyta, chociaż w drugiej części wersyfikacja wprowadza trochę zamieszania. Puenta - dobra, bo nie oczywista...Pozdrawiam
Podoba mi się ogólny klimat wiersza, odnajduję się w nim, jakby zostało tu uchwycone coś nieuchwytnego. I puenta oczywiście też do mnie przemawia.
Pozdrawiam.
_________________ kto piórem walczy temu chwała
niech niepokorne wiersze pisze
dla mnie poezja to nieśmiałość
anioła który odszedł w ciszę - Grzegorz Szafoni
I ja na Ziemię nie patrzę z optymizmem. Ale bez kasandrycznego strachu, bo dla mnie Jej byt jest jednym z mnogości i wpisującym się w całość. Choć szkoda, by miało się stać właśnie za naszą przyczyną. - Czyżbyśmy aż tak wielkimi i bezmyślnymi szkodnikami byli? - Z coraz mniejszą miłością patrzę na człowieka, a przecież pośród ludzi wielu bogu ducha winnych, zrewoltowanych odszczepieńców i przerażonej bezmyślnością ojców młodzieży.
Przepraszam, ale tak to przeczytałem i tak zrozumiałem. Zapewne dla zaspokojenia własnych potrzeb i wątpliwości. Zapewne dlatego, że szukam wsparcia, - I niech tak pozostanie.
Takie retrospektywne tematy zawsze chyba wybrzmiewają trochę gorzko. Nie ma szansy aby nie znaleźć czegoś o czym się zapomniało lub czego się zaniedbało i teraz tego żałuje. Ładny wiersz, dobrze się czyta, chociaż w drugiej części wersyfikacja wprowadza trochę zamieszania. Puenta - dobra, bo nie oczywista...Pozdrawiam