W jasny dzień, na tle miasta, najbardziej rzucają się w oczy
poszukiwacze fulgurytów. Skupionym wzrokiem
wypatrują korzeni nieba. Można powiedzieć – troskliwi
ogrodnicy, próbują uszczknąć stożek wzrostu
zobaczyć jak drzewo poznania rozkrzewia się, cień słońca staje soczysty.
Nie warto im przeszkadzać, już lepiej poszukać analogii
w pamięci matki, na nowo rozpalić w jej ustach
płomień. Niech dojrzewa, a przyjdzie i czas na powrót
małe, czarne serca, wtopią się w ziemię, żeby prąd przeszedł
i można było podjąć opuszczony rytm
podnieść któryś z wytartych do kości bębenków.
Oddech roziskrzy dłonie, stopy w tańcu
wymkną się pojęciu i z drzemiącego
pod powierzchnią życia, będzie można ulepić pierwszą
kruchą jak sen, czarkę, z której napiją się wszyscy.
Alku, zaserwowałeś nam piękną poetycka opowieść o życiu, przyrodzie, a także o nas, nieporadnym elemencie tejże przyrody (dla mnie kosmos jest taką samą przyrodą, jak kwitnąca łąka lub rozpalone słońcem piaski Sahary). - Tak dzisiaj odczytuję tę poezję.
Sygnalizuję bardzo dobry wiersz z bogactwem treści, napisany pięknym i zrozumiałym językiem do którego będę wielokrotnie powracał, by wspólnie z Autorem szukać, nie tylko odpowiedzi na to, jaki jest sens naszej egzystencji. I czy okrucieństwo naprawdę musi być wpisane w istotę życia....oraz, czy ta boża iskra musi przyjść do nas 'skądś', czy raczej może będzie lub musi być zaczynem naszego rozumnego działania. - Stać nas na to?
Pozdrawiam, witekk
_________________ człowiek szlachetny rozumie prawość, człowiek małostkowy rozumie zysk
Tak jak napisał powyżej Witek. Jestem za.
Mam wrażenie, że każdemu z nas brakuje tej iskry, która tchnęłaby w spojrzenie nieudawną radość, w życie codzienną ciekawość świata i drugiego człowieka. Chodzimy jak widma wyposażone w materialne rzeczy, nic poza tym.
Wiersz nasuwa bardzo dużo przemyśleń. Dla mnie metaforycznie piękna ostatnia zwrotka.
Głównie problemem jest chyba, że myślimy kategorią "cel uświęca środki", a chyba powinno być akurat odwrotnie, to środki powinny uświęcać cel. Dzięki bardzo. Pozdrawiam