Marku, dawno Cię nie czytałam Tak, dusza nie umiera nigdy, nawet po śmierci i zdecydowanie warto nasłuchiwać. Ładny opis, nastraja pozytywnie do życia, a to bezcenne. Pozdrawiam
Marku, niepokój nie jest niczym złym, gdy zmusza do wielowątkowego myślenia; do pracy nad sobą.
Będąc w postaci, w której akurat jestem, z wielkim zainteresowaniem obserwuję stan ducha innych ludzi, i nie tylko. - To również dla mnie, rodzaj takiego małżeńskiego kalendarzyka.
Aktualnie jestem od pewnego czasu w stanie euforii, a wiersz twój - będąc z różnych względów mi bliski - przywołuje potrzebę zanurzenia się w medytację. Od dawna w twoich wierszach odnajduję bliskie mi i chyba wspólne progi wrażliwości. Niekiedy wystarcza mi do tego tylko jedno słowo, by pobudzić czujność. Niekiedy wydaje się, że ja tego pragnę, a czasami, że go potrzebuję.
Pozdrawiam serdecznie, witekk
_________________ człowiek szlachetny rozumie prawość, człowiek małostkowy rozumie zysk