I mnie się ten wiersz podoba, ale nie certoliłbym się i nie puszczał do czytelnika oka, a zapisał łza opadła,
ale to ja. Ty nie musisz,
pozdrawiam, witekk
_________________ człowiek szlachetny rozumie prawość, człowiek małostkowy rozumie zysk
Felicjo, nie mam nic przeciwko rzęsie..., to też, a może jeszcze bardziej ma swoja wymowę! - Po prostu, z miłymi ludźmi czasami lubię się poprzekomarzać,
miłej niedzieli życzę, witekk
_________________ człowiek szlachetny rozumie prawość, człowiek małostkowy rozumie zysk
Felicjo, dużo o człowieku (piszącym), mówią jego wiersze/proza.
Z mniejszej ilości, nie rozkminisz. Ale z większej i dłuższego okresu czasu, już bardzo łatwe.
wk
_________________ człowiek szlachetny rozumie prawość, człowiek małostkowy rozumie zysk
O, Pasikoniku, miło widzieć Cię pod wierszem!
Rzęsa na policzku podobno przynosi szczęście, oczywiście jeśli zgadnie się na którym :-D. Nie wiem, czy to bardzo znana wróżba, mi kojarzy się ona z dzieciństwem. Pozdrawiam :-)
Też uważam, że rzęsa. Ma nieco inny wydźwięk niż łza, co daje szersze pole do interpretacji. Łzę możemy sobie sami dopowiedzieć. Bardzo ładny wiersz. Wspominkowy. Przekazałaś, jak wiele ciepłych, dobrych chwil zostaje z nami i co ważne jak wiele z tego co zapamiętaliśmy, czego się nauczyliśmy jesteśmy w stanie oddać swoim najbliższym, zwłaszcza dzieciom.
Dobrze, płynnie się czyta. Klimatyczny wiersz. Pozdrawiam.
Dużo tęsknoty, nostalgii, a przede wszystkim ciepła wypływającego z dziecięcych wspomnień. Powielamy zachowania matek, babć wobec naszych dzieci i o dziwo ( bo niby postęp)...niezmiennie to pomaga. A kroiła dla Ciebie Mama jabłko w ćwiartki?
Twój wiersz przyniósł ciepło do serca. Dziękuję