Wysłany: 2020-01-20, 18:10 Elżbieta Borkowska /el/ nie żyje.
Jakże trudno jest napisać: była, gdy jest i będzie zawsze w naszych sercach i myślach. Dopiero wczoraj otrzymaliśmy informację, że Elżbieta Borkowska /el/ zmarła 10.03.2019 roku. Pomimo że nadeszła z wiarygodnego źródła, pomimo że kolejna osoba potwierdziła tę wiadomość, to nie wierzyliśmy i dopiero wpis na facebookowej stronie Szkoły Podstawowej nr 1 z Wołczyna, gdzie pracowała, rozwiał wszelkie wątpliwości.
Ela współtworzyła POSTscriptum właściwie od początku. Była naszą podporą i wyrocznią przy pracach nad kolejnymi Antologiami. Jako polonistka miała bardzo ugruntowaną wiedzę o poezji i prozie, ale miała także talent pisarski, czego dowodem były nagrody w konkursach. Każdy wiersz Eli był perełką na diademie naszego Forum.
Kto miał szczęście poznać ją, to potwierdzi, że mimo zdrowotnych problemów z przeszłości, była pełna chęci do życia i była po prostu piękna swoim wnętrzem, życzliwością dla ludzi i subtelnym żartem wypowiedzi.
Nie potrafimy już nic odwrócić, nic pomóc, ale możemy zachować wspomnienia o niej i jej pięknej poezji i prozie. Zapowiadamy więc, że w najbliższych dniach zbierzemy wszystkie utwory Eli publikowane na POSTscriptum w dziale tej niezapomnianej autorki.
Tyle po nas zostanie, ile pamięci bliskich i znajomych.
Smutek wielki.
_________________ kto piórem walczy temu chwała
niech niepokorne wiersze pisze
dla mnie poezja to nieśmiałość
anioła który odszedł w ciszę - Grzegorz Szafoni