Wysłany: 2021-12-24, 11:53 Świątecznie, napisane tak na kolanie
Wigilijny poranek zaskoczył mnie swoją uroczą puchową kołderką; jak widać nie tylko ja zapadłam w sen iście zimowy.
Gdy wstałam z łóżka i spojrzałam w okno, coś rudego przemknęło mi przed oczyma, zwinnie przeskakując z gałązki na gałązkę.
No przecież! To Basia, która przychodzi na moje podwórze, by podkradać orzechy.
Potem było oglądanie prezentów. Tata dostał sweter z reniferami, mama perfumy w buteleczce, która przypominała figurkę sowy - miała wielkie, niebieskie szklane oczka i do tego pozłacane piórka. Ja już wcześniej dostałam srebrne kolczyki, z urokliwymi błyszczącymi kamyczkami. Założę je na uroczysty wieczór - już tradycyjnie u wujka i cioci.
Tam już będzie czekać ulubiona grzybowa, sekret jej niepowtarzalnego smaku jest ściśle tajny i wiąże się z upartością wujka, który bardzo wytrwale spaceruje po lesie i wybiera najdorodniejsze okazy, nie tylko on, zresztą
Kolejną czynnością już nie tak poranną było smażenie karpia, tata skropił go cytryną. Wydaje mi się, że aż nad to, dlatego, ja posypałam sobie go cukrem na talerzu, od razu był mniej kwaśny.
Mama śmiała się, że wszystko lubię dosładzać, ale już tak mam.
Na strychu czeka sernik. Wczoraj go upiekłam, wedle przepisu musiał całą noc chłodzić się, aczkolwiek jest on sernikiem... całkowicie bez sera, ale na jogurtach greckich, bo to wyrób amerykański, a dokładniej - nowojorski.
Wiem, że w święta mogę leniuchować, sprawiać sobie i bliskim prezenty, być nieidealna, trwonić czas, rozmyślać o wszystkim i niczym, bo jak nie teraz, to kiedy? Cały rok oczywiście! Niech święta trwają cały rok.
_________________ Kiedyś, spotykając kogoś, zastanawiałam się, czy dana osoba mnie lubi, a teraz w tej samej sytuacji, zastanawiam się, czy to ja lubię tę osobę.
Przedostatnia linijka nie miało być "trwonić"😉
ale to napisane na kolanie więc mogło umknąć😊
Ja też podobnie u wujka wieczór dziś spędzam ale jeszcze w drodze jestem więc
poczytałam ze smakiem 😊
_________________ Budowałem na piasku
I zawaliło się.
Budowałem na skale
I zawaliło się.
Teraz budując zacznę
Od dymu z komina.
Przedostatnia linijka nie miało być "trwonić"😉
ale to napisane na kolanie więc mogło umknąć😊
Tak, zgadza się literówka była, już poprawiłam. Kilka innych też poprawiłam.
asia napisał/a:
Ja też podobnie u wujka wieczór dziś spędzam
To widzę, że nie tylko u mnie taka tradycja Cieszę się
Dziękuję za pochylenie się nad tekstem.
_________________ Kiedyś, spotykając kogoś, zastanawiałam się, czy dana osoba mnie lubi, a teraz w tej samej sytuacji, zastanawiam się, czy to ja lubię tę osobę.
Bardzo uroczo opisane, jestem pod wrażeniem, klimat magiczny.
Dziękuję.
_________________ Kiedyś, spotykając kogoś, zastanawiałam się, czy dana osoba mnie lubi, a teraz w tej samej sytuacji, zastanawiam się, czy to ja lubię tę osobę.
Mnie Święta, jak i cały grudzień nie kojarzą się dobrze i zawsze chciałem mieć ten okres szybciutko za sobą. Ale może dla temu, że nigdy nie miałem takich świąt, jakie namalowałaś na powyższym obrazku. No i ta Basia - fajny element, którym wzbogaciłaś swój tekst. Fajnie się czytało.
Miło poczytać, przyjemny klimat.
Pozdrawiam jeszcze nieświątecznie :- )
Dziękuję, Felicjo, za wizytę
_________________ Kiedyś, spotykając kogoś, zastanawiałam się, czy dana osoba mnie lubi, a teraz w tej samej sytuacji, zastanawiam się, czy to ja lubię tę osobę.
O dzięki za komentarz, jakoś mi to uciekło w natłoku. Już po świętach, ale u mnie choinka i ozdoby zostają do marca, jak zawsze
_________________ Kiedyś, spotykając kogoś, zastanawiałam się, czy dana osoba mnie lubi, a teraz w tej samej sytuacji, zastanawiam się, czy to ja lubię tę osobę.