Gorzko tu Mirku, co martwi mnie i niepokoi.
Jesteś poetą obrazu i pamięci - szczególnej i dla szczególnego rejonu świata, kontynentu i kraju. To twoja prawdziwa Ojczyzna wraz z niekończącym się alfabetem nazw, rodzajów, gatunków i uczuć.
Rozumiem też twoje przerażenie tym, że mimo iż ubywa nas, technologia obsługiwana przez jedną tylko osobę samoistnie potrafi wyciąć i posortować w dniówce hektar lasu. Bo już nie piła, kilof i łopata są narzędziami pracy, a jeno narzędziami do pielęgnacji. Gdy dołożyć do tego milion przewalającej się bezmyślnie stonki, która MUSI zaliczyć, zadeptać i zaśmiecić lub z korzenia powyrywać chronione dobro to nie tylko wściekłość, ale i żal przeogromny w piersiach rośnie. Wiem to i rozumiem, ale mimo wszystko pozostaw przestrzeń dla dobra i mądrej pamięci przyrody, która - jeśli kataklizm nie nastąpi - samoistnie i przy mądrej ludzkiej pomocy przetrwa i okrzepnie.
A Ty pisz nam o tym całym pięknie, które może rzadziej spotykasz, ale ono przecież wciąż jest, także gdy ukryte. O dobru, o ukrytej pamięci zarośniętych grobów i spalonych wsi. Nawet jeśli na ich miejscu stoją dom z kwaterami czy zajazd jakiś lub nowobogacka posiadłość, bo i tych nie brakuje. O grającym świerszczu, którego ty widzisz i słyszysz, choć inni zlewają piwem.
Możesz Mirku wpadać w złość. Nie wpadaj w smutek. Bo wtedy i nam smutno się robi. A smutek to gorycz.
za wiersz
Wiersz dobry. Dobrze się czyta, choć pochylałem się nad nim wielokrotnie. Wart tego!
Pozdrawiam serdecznie, witekk
_________________ człowiek szlachetny rozumie prawość, człowiek małostkowy rozumie zysk